Register
•
Search
•
FAQ
•
Memberlist
•
Usergroups
•
Galleries
•
Log in
Forum Index
»
Wywiady | Interviews
Post a reply
Username
Subject
Message body
Emoticons
View more Emoticons
Font colour:
Default
Dark Red
Red
Orange
Brown
Yellow
Green
Olive
Cyan
Blue
Dark Blue
Indigo
Violet
White
Black
Font size:
Tiny
Small
Normal
Large
Huge
Close Tags
Add image to post
Options
HTML is
ON
BBCode
is
ON
Smilies are
ON
Disable HTML in this post
Disable BBCode in this post
Disable Smilies in this post
Confirmation code: *
All times are GMT + 2 Hours
Jump to:
Select a forum
Ogólne informacje | General Informations
----------------
Wstęp | Introduction
Ogłoszenia | Notice
Opinie | Opinions
Eternal Power
----------------
Wstąp do EP! | Enter to EP!
Ogólne | General
Pomoc | Help
Zmiany | Changes
Multimedia
----------------
Tibia Cam
Screeny
Inne | Others
Tibia
----------------
Newsy | News
Ogólne | Generals
Artykuły | Articles
Wywiady | Interviews
Roleplaying
Trade
Questy | Quests
Margines | Margin ;)
----------------
HydePark
Archiwum | Archives
Kosz | Refuse bin
Reklama | Advertisement
----------------
BANNERS
Shoutbox
----------------
Shoutbox
Topic review
Topic review
Author
Message
Lolek
Posted: Sun 1:16, 22 Apr 2007
Post subject:
Hehe fajny wywaidzik
"prawie wywiadzik"
UnderEagle
Posted: Sat 22:55, 21 Apr 2007
Post subject:
Łeee nie było buziaka dla mnie ;(. Karp chce buziiii.
Klakus
Posted: Fri 7:10, 20 Apr 2007
Post subject:
xP Piękny wywiad
Sylwia;)
Posted: Fri 7:09, 20 Apr 2007
Post subject:
Dla mnie bomba
Oczywiście pozdrawiam też Olę (szczęściara
)
Sndtedunio raz
Posted: Fri 0:32, 20 Apr 2007
Post subject:
hahahahahha ROOX !!!!
bardzo tęsknie za Tobą Anarek ale ciesze się, że first RL
PS
pozdrowionka i cmokasy dla OLI
Old Qalust
Posted: Thu 22:58, 19 Apr 2007
Post subject: Prawie jak wywiad: Anarchist Valentin.
Po długiej przerwie i ogólnie panującym zażenowaniu tym działem wracam z nowym typem wywiadu. Mam nadzieje, że wam się spodoba.
Oświadczam, że obie strony dyskusji były trzeźwe podczas wywiadu: Tak!
Qalust: No to witam pana
!
Anar: Czesc =).
Qalust: Od naszego ostatniego spotkania troche czasu już mineło... miałeś wtedy 71lvl. Dla Ciebie to odległa przeszłość czy pamietasz to jak wczoraj?
Anar: Raczej przypominam sobie wywiad pierwszy ;p. Jednak jak łatwo się domyśleć nie pamietam wszystkich Twoich pytań, bo czytalem go tylko jeden raz.
Chetnie odpowiadalem na Twoje wszystkie pytania
.
Qalust: Jesteś z niego zadowolony czy też czujesz, że mogłeś się tam spełnić?
Powiedzieć co Ci leży na sercu?
Anar: Co chciales wiedziec szczeze mowilem
. Caly tok rozmowy zalezał głównie od Ciebie =).
Qalust: Ok przejdźmy do konkretów... 100lvl w rok? Jesteś z siebie dumny?
Anar: Nie widze w tym ABSOLUTNIE nic specjalnego. Kiedys moze myslalem, ze lvl nr. 100 to cos extra. Teraz nie widze w tym nic innego jak tylko trzy cyfrowego levelu. Po odejsciu z EP (na 90lvl) bardzo ciezko i wolno bilo mi sie lvl. Robilem spore przerwy w graniu i jest tak do teraz. Powaznie przestalem przesiadywac przed Tibia i na dobre mi to wychodzi...
Qalust: Ale Ci nie uwieże, że nie czujesz tej wewnętrznej satysfakcji z samego siebie...
Anar: Nie powiedzialem tego, bo chce byc skromny. Wiadomo ciezko jest to wbic i nie kazdej osobie sie to udaje. Poprostu spelnilem to co sobie kiedys obiecałem, a teraz uwiez mi... nie ma to dla mnie duzego znaczenia.
Pozatym to tylko gra internetowa w której każdy może to osiągnac (predzej czy pozniej).
Rzecza logiczna jest, ze aby w Tibii cos osiagnac trzeba poswiecic sporo czasu... podchodzmy do tego jednak z glowo i nie zmarnujmy wazniejszych chwil =).
Qalust: Kilka miesięcy temu napisałeś w wywiadzie:
00:48 Qalust Asaso [42]: Cele na przyszłość?
00:49 Anarchist Valentin [71]: Aktualny to 100 lvl... potem się zobaczy. Czas pokaże.
00:49 Anarchist Valentin [71]: Najważniejsze to miec zabawę i cieszyś sie grą.
To chyba teraz jest to "potem"...
Anar: Teraz nie mam celów w grze. Odkad odsiadlem od Tibii nie zalezy mi tak bardzo na tym, by osiagnac cos wiecej. Jestem online wtedy kiedy mam czas (a go malo) i checi. Moze kiedys Anihilatora chcialbym wykonac - duzo osob mnie o niego pyta, ale ja odpowiadam ciagle: "NIe mysle o anihi..."
100 lvl... obiecalem sobie spelnilem. Teraz nie mam ochoty sobie nic wiecej obiecywac jezeli chodzi o ta gre
.
Qalust: Wracając do podchodzenia do tibii z głową... uważasz, że siedzenie do 4 nad ranem jest siedzeniem z głową?
Anar: Tak uwazam, ze to jest siedzenie z glowa. Jezeli pijesz cos do mnie to odrazu Ci mowie.. Jestem osoba, ktora ciezko sie uzaleznia, a jak juz sie w czyms zaczyna "topic" to szybko udaje mi sie z tego wyjść. Pozatym czemu nie? Czas wakacyjny, caly dzien poza domem (deskorolka, koledzy z moim przypadku) wracam do domu pozno. Wiem, ze jutro wolne czemu mialbym nie pozwolic sobie siedziec do 4 nad ranem jezeli tylko mam na to chec ?
Mimo to ze nieraz siedziałem dlugo przed Tibia w nocy (bo glownie wtedy byl czas) nie uwazam, ze bylem/jestem w jakis sposob uzalezniony od tej gry...
Niby uzalezniony tego nie powie, nie przyzna sie. Ale ja... ja jestem pewny tego co tu pisze;).
Nie we wszystkim musisz mnie rozumiec, wiadomo ze teraz jest okres szkolny. Nie chce zawalic technikum przez Tibie (jak niektorzy moi koledzy) i klade sie wczesnie spac. Umiem wytyczyc granice.
Qalust: No co kto lubi... ale chyba pod tym względem nigdy Cie nie zrozumiem...
Poświęcasz mniej czasu na tą gre... dlaczego?
Anar: Dlaczego... Wiosna (to co kocham), pozatym moja druga milosc - deskorolka, koledzy no i Ola :* KOcham ja
.
Tibia nigdy nie stanie wyzej niż rzeczy ktore Ci wymienilem
.
Qalust: Kolegów też kochasz?
Anar: Na swoj sposob tak, ale ty sobie nie rob nadziei
haha zart oczywiscie
.
Qalust: Tibia to teraz dla Ciebie coś bardziej materialnego niż coś co daje Ci przyjemność?
Anar: B. duzo czasu spedzam z moja Ola i to tez powod czemu nie mam checi grac w Tibie
.
Tibia daje mi przyjemnosc jezeli mam checi grac, nie mam ochoty sellowac aktualnie chara ani nic z tych rzeczy, jednak...
Qalust: Jednak?
Anar: Mysle, ze mozna na tej grze zarobic. Jezeli koledzy cos chca, ja mam na sprzezdaz czemu mialbym nie sprzedać rzeczy lub tibijskiej kasy. Mysle, ze to duzy +. Nie kumam ludzi, ktorzy cos kupuja... jednak to lepiej dla mnie
Qalust: Czyli Anarchist nigdy nie będzie miał nowego ownera?
Anar: Najprawdopodobniej nigdy nie bedzie mial
. Wiele osob mnie o to pyta, ale to nie bedzie raczej mialo miejsca. Być może kiedyś...
Qalust: Powód?
Anar: Za duzo pracy w to wlozylem, cena sie temu nierowna. To glowny powod.
Po za tym poznalem wielu dobrych ludzi z calego swiata. Czesto loguje sie tez glownie by z nimi porozmawiac...
Qalust: Jeśli już o tym rozmawiamy... zacytuje ci coś co kiedyś napisałeś w wywiadzie:
00:58 Qalust Asaso [42]: Założmy, że masz juz 100lvl... Jestes dalej wierny Eternal Power?
00:58 Anarchist Valentin [71]: Tak, na zawsze... dopuki mam siłe graą. Puki ma siłę Sndtedunio raz prowadzić tą gildię i dopuki ona istnieje.
A jednak...
Anar: Tak, i wiele razy wracalem do tego pytania sam dla siebie i dla innych osob ktore mnie o to pytaly. Jednak nie mam ochoty kolejny raz o tym mowic, sprawy sie innaczej potoczyly i nie jestem w EP. Gdyby nie kochany SND to juz dawno z gildi, by nic nie bylo. Tylko on ja jakos trzyma (pozdrawiam go)
Qalust: To dlaczego właśnie Equilibrium?
Anar: Bo mialem tam dobrego kolege z Boliwi. Arkangel Kelix - to dzieki niemu wszedlem do tej (b.dobrej i zgranej) guildi. Wiedzialem, ze nie jest to zadna guilda skladajaca sie z PA, cwaniakow itd.
Po za tym w polskiej guildi byc nie chcialem, a juz tymbardziej w... jak ta guilda Mag Kwacka miala ?
hmm...
oh, Saints from Hell wtedy tak sie zwala. Nie mialem zamiaru tam dochodzic choc mialem tam wielu dobrych kolegow.
Qalust: Czy w ogóle jest taki sens zadawać pytanie która gildi jest wg Ciebie lepsza?
Anar: hm.... EP jak i Equilibrium ma swoje +-. Nie chce mi sie teraz o tym za duzo pisac. Wiedz, ze w EP sie duzo nauczylem, jednak w Equilibrium czuje się lepiej napewno
.
Qalust: No to już może odejdźmy trochę o Tibii... nick Anarchist Valentin... nick mówi sam za siebie? O tym kim jesteś?
Anar: Mozna, by tak powiedziec. O moich pogladac. Chcesz wiedziec wiecej ? Wejdz w moj profil (comment) na tibia.com
Qalust: Właśnie do tego chciałbym przejść... sam to napisałeś czy skąś to wziąłeś?
Anar: sec (wytniesz to) z/w cos sprawdzic ide i juz odpowiadam).
Qalust: ok ja tez przerwa ;p
Anar: Wiadomo, moj nick nie jest taki bez powodu. A aktualny tekst na tibia.com ?
Przeczytalem "Anarchizm Edwarda Abramowskiego". Tekst z tibia.com jest wlasnie z tego artykulu (rozdz. ISTOTA ANARCHIZMU.)
Qalust: I zgadzasz się z tym?
Anar: Gdybym się nie zgadzał nie skopiowalbym tego =).
Qalust: Chodzi mi głównie o fragment, z którym ja się nie zgadzam...
Anar: Ktory ?
Qalust: "Jednak anarchia nie oznacza zniesienia wszelkich instytucji, co mogloby rzeczywiscie prowadzic do chaosu,"
Anar: Teraz ja zadam pytanie. Dlaczego sie z tym nie zgadzasz?
Qalust: A może wystarczy spojrzeć na Tybet?
Gdybyśmy byli tak nastawieni jak oni nie byłoby żadnego chaosu.
Ludzkość musi dorosnąć do tego i nie będzie mowy o żądnym chaosie...
Lecz to wymaga czasu... być może wieczności... troche przykre
Anar: Zalezy od mentalnosci ludzi
.
Pozatym mysle, ze nie powinnismy rozwijac tego tematu tutaj. Jezeli chcesz o tym porozmawiac, zawsze mozemy sie spotkac
.
Qalust: To nie jest rozmowa tylko o Tibii
Anar: Oczywiscie wiem... i dobrze! Ale tez nie rozwijajmy dalej rozmowy na temat Anarchii prosze.
Qalust: Jednak do której partii Ci najbliżej?
O ile jest Ci blisko do którejś...
Anar: Zaczynasz bawic sie w polityke, czyli to co niezbyt lubie
. Nastepne pytanie
.
Qalust: Zadaje następne pytanie... jaki kolor lubisz najbardziej
?
Anar: Czarny. Nieraz powiazany z bialym... jednak czy to istotne ?
Qalust: Nie ma być istotne... wywiad musi mieć swoją objętość
,także siedź cicho i odpowiadaj grzecznie...
Anar: To nie mial byc wywiad
. Jednak ok
Dobrze pytaj wiec dalej . Czas mnie gna. Jestm 21:30 a ja zamierzam sie jeszcze dzis nauczyc do szkoly na jutro, isc myc, zjesc kolecje i polozyc sie spac, by wstac wypoczetym na 8
.
Qalust: To robi się prawie jak wywiad... Już na poważnie...
Może trochę kulturki tu wniesiemy... kino, teatr czy dobry koncert?
Anar: Kino.
Qalust: Ulubiony film?
Anar: The Butterfly Effect. Chyba tak..
Qalust: Argumentacja?
Anar: Film psychologiczny. To co lubie...
. Saw, jest OK
. Na ktorym byłem z Toba
.
Po za tym chyba nie mam jakiegos konkretnie ulubionego filmu.
Qalust: No ale generalnie kino psychologiczne... a horrory?
Anar: Takze moga byc
, bo lubie sie bac =)... wiec ten gat. tez lubie
.
Qalust: Blee... ja nie nawidze horrorów... niestety w większości są to niezłe chłamy.
Anar: Rzecz gustu ...
Qalust: Przejdźmy do muzyki, ale narazie ogólnie... jaki typ?
Anar: Punkrock glownie, cos ciezszego. Choc lubie i szanuje zespoly i wykonawcow także hiphopowych (jest ich malo). Jednak glownie to: WWO, OSTR
Qalust: Punk Rock konkretniej?
Anar: Zespoly ? Blink, Yellowcard bardzo mi się spodobał, gdy dał mi plyte pierwszy raz do przesluchania moj dobry kolega, moze SUM41 hmmmm... z polskiego ciezko, bo slucham to co ty mi zapodasz glownie
.
Qalust: To powiem ci news zespoły typu Blink to nie punk rock
Anar: Wiec... doucz mnie (madralo;p)
Qalust: To punk kalifornijski a to trzeba podkreślić... no ale jak nie wiedziałeś to nic nie mówie.
Anar:
Qalust: A coś SKA?
Anar: SKA?
Qalust: Odmiana reggae... np. FARI
Anar: Nie slucham.
Qalust: A szkoda... mi się wkręciło ostatnio.
Anar: Cieszy mnie to
. Moze kiedys przekonam sie. Mozesz mi dac cos do przesluchania (gdy bede mial wiecej czasu).
Qalust: Pytanie z innej beczki... wkurza Cię twój brat?
Anar: Tak, bardzo czesto.
A lubisz swoje Ratlerki ? Czy jak to sie pisze ;s?
Qalust: A wiesz, że bardzo...
Anar: A denerwuja Cie?
Qalust: Tak, bardzo czesto.
Anar: Podobnie jak w przypadku mojego brata. Ty rozumiesz mnie, a ja Ciebie.
Qalust: Jednak musisz się juz przyzwyczaić, że już nie tylko Ratlerki są u mnie
Anar: Wiem. Inne Twoje zwierzeta jednak nie denerwuja mnie. Nie mowie, ze mam cos do twoich ratlerkow... respect.
Qalust: Ale jak już w tą strone... wkurza Cię twój Jajnik... yyy tzn Jamnik?
Anar: Nie, moj pies mnie nie denerwuje
Qalust: A mnie tak, bo czasami mu odbija i jest zboczony... ale znowu sobie jaja robimy z tej rozmowy
Wracamy do powagi...
Anar: Nieraz trzeba. Jednak teraz zacznijmy sie streszczac
.
Qalust: Wróćmy do Tibii... czy czasami w głębi serca nie uważasz, że marnujesz się przy tej grze. Sam mówiłeś, że jak zrobiłeś sobie przerwę to oceny od razu poszły do góry.
Anar: Jak juz mowilem jak widze, ze cos jest nie tak i sie "topie" szybko moge z tego wyjsc. NIe czuje, ze sie marnuje absolutnie. Umiem wytyczyc granice. Wiem, ze sa wazniejsze rzeczy i siedze b. malo w ostatnim czasie.
Qalust: I gitarka... Ep wprowadziło dobre zmiany by przetrwać? Chodzi mi o np nowy dział na forum.
Anar: Być moze, ale to wszystki i tak zalezy od SND. Dopuki ma sile guilda stoi. Jak go nie bedzie wszystko padnie
.
Qalust: Chyba tylko w tyj kwestii mamy to samo zdanie
Anar:
Qalust: Coś chciałbyś dodać?
BEZ KOCHAM OLE!
Anar: Nic a nic, mam ochoty isc sie myc, uczyc, spac
tego to nie musze mowic nawet
.
Qalust: No to chyba już by było na tyle nieprawdaż?
Anar: mysle, ze tak tymbardziej ze czas mnie gna. Ale dobrze nam zrobila ta rozmowa. Nie dlatego, ze robic z tego jakis wywiad, masz ochote gdzies to umiescic tylko dlatego, ze ogolnie malo ze soba ostatnio rozmawiamy.
Qalust: To idź sie myć, uczyć i spać, a ja będe robił czarna robote na forum...
Anar: hehe
Powodzenia. Pozdrawiam wszystkich... pa!
Qalust: Ej... gnać to może Cie do kibla a nie do nauki
Anar: Niestety w tej chwili tak jest. Mam troche na jutro i musze sie z tym wyrobic.
narazie..
. A i w Niedziele na 18:00 do kosciola idzie z nami takze OLA
byebye, cioa, beijo, cya :*
ciao* xd
Qalust: O fuuu
Anar: ten buziak nie byl dla Ciebie losiu. ;s
Qalust: No to kamień z serca... idź już bo cie gna
Anar: dobrze, ze to slysze od CIebie
, cya.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Design by
Freestyle XL
/
Music Lyrics
.
Regulamin