Old Qalust |
Posted: Tue 16:36, 16 Jan 2007 Post subject: Wywiad z: Sylwia Master. |
|
Przedstawicielka nielicznego grona płci pięknej w naszej gildii . Zapraszam na wywiad z Sylwią !
Qalust: Siema.
Sylwia: Hey.
Qalust: Zgodnie z tradycją pierwsze pytanie nie bedzie brzmiało Opowiedz nam coś o sobie tak więc: Jakie kino lubisz?
Sylwia: Hm....o takie pytanie Cie nie podejrzewałam :p ale ogólnie nie mam czegoś takiego,że np.romanse tylko i wyłącznie...Lubie filmy akcji i detektywistyczne kiedyś chciałam być detektywem,a zostały mi tylko filmy...
Qalust: No to od tego nie uciekne : Opowiedz nam coś o sobie.
Sylwia: Te pytanie zawsze mi się bardzo podobało.Więc jak wszyscy wiedzą mam na imię Sylwia,mam 20 lat (niestety) i mieszkam w Olsztynie razem z Jackiem (czyli Czapla-mistrz).Z nim też wiąże swoją przyszłość,ale na ten temat może nie będe się rozwodzić jestem na 1 roku pedagogiki społecznej.I to chyba najważniejsze z mojego życiorysu .
Qalust: Czemu niestety 20 lat? ?
Sylwia: 20 lat to owszem dobry wiek,ale inaczej brzmi niż 18 :p i już nie jestem nastolatką hehe.
Qalust: Jak się dowiedziałaś o Tibii?
Sylwia: Moj brat grał w tibie (jest 4 lata młodszy) kiedyś przyszedł do domu,ściagnął Tibie założył chara i grał...ja tak siedziałam obok niego i mówie :weź zajmij się czymś lepszym niż to gó..no Grafika mnie nie pociagała i jakaś dziwna mi się wydała ta gra.Któregoś dnia poszedł gdzieś i poprosił zebym popilnowała mu chara zaczęłam sobie chodzić po mapce...i ciemno się zrobiło xD pozniej załozył mi postać i to Była Sylwia master...grał ze mna do jakiegos 20-30lvl w końcu się zbuntowałam i zmieniłam passy.i tak gram sama
P.S.pomijam fakt,że miałam chyba 10 dedow dziennie ale dałam rade
Qalust: Hehe 10 dedów dziennie... widzę, że podobny szlak obrałaś jak Snd~.Po dedach nie było załamki czy też to Ciebie poprostu nie dotyczyło jak brat nadrabiał expa ?
Sylwia: To znaczy wtedy się śmiałam:p ale teraz po dedzie na 45 lvl chcialam przestac grac i rzeczywiśie wytrzymałam 2 dni teraz jak padłam na gs to mi się śmiać chciało,w końcu to jest gra i po to się bije lvl,żeby też padać.a teraz uważam,bo szkoda mi kasy na manasy
Qalust: Hehe 2 dniowy retired (podobnie jak ja nieraz).Czyli Tibia jest dla Ciebie tylko dobrą zabawą czy też "starasz się grać na poważnie"? By coś osiągnąć.
Sylwia: Czy na poważnie?niekoniecznie,ale przyznam że mnie wciągnęła.Najwięcej podczas "gry" w Tibie gadam ze znajomymi,gdyby nie to pewnie lvl bym miała o 20 conajmniej wiekszy ale dzięki tej grze poznałam wielu wartościowych ludzi,nie tylko polaków ale i Br.no i oczywiście,kształci się przez to język .
Qalust: Do gry skłoniło Cię to, że chciałaś pokazać bratu, że ty też potrafisz czy też może ta gra wciągneła Cię tak że nie mogłaś się oderwać?
Sylwia: Prawde mówiąc zaciekawiła mnie.Największą frajde sprawiały mi dedy jak Michał(moj brat) wbijał exp a ja tylko ded i ded.A teraz rzeczywiście Tibia u nas w domu rządzi teraz to tylko wyznaczam sobie jakiś cel i gogo...
Qalust: No właśnie mówisz, że poznałaś dużo ludzi na Tibii... to przez Tibie poznałaś Czapla-Mistrz, a jeśli nie to opowiedz dlaczego razem gracie?
Sylwia: Jacka poznałam 2,5 roku temu na imprezie u znajomego wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy o sobie nic.tak minęło pół roku i byliśmy razem...(to moj czuły punk moge o tym pisać godzinami:p) a jak to sie stało,że gra...sytuacja podobna do mnie i brata.Ja grałam Jacek patrzył.Założyłam mu chara i gramy razem.Sprostuje że ja gram rok dłuzej niż Jacek a on ma większy lvl.a jest tak,dlatego że ja duuuzo gadam a on duużo expi .
Qalust: Wspomniałaś, że to ty mu założyłaś chara... to czemu o nicku "Czapla-Mistrz"?
Sylwia: Czapla=przezwisko Jacka(od nazwiska i długich nóg chyba ) a mistrz...tak jakoś,skoro ja master to on też tylko po polsku
Qalust: Pierwsza postać - Sorcerer. Dlaczego?
Sylwia: Właściwie nie wiem.Jak mówiłam chara zakładał mi brat,on miał już palladyna i może chciał sorkiem pograc trzeba by się jego zapytać. W każdym bądź razie sorc wydaje mi się najlepszy może z przyzwyczajenia
Qalust: Grałaś już kiedys w gry mmorpg podobne do Tibii, czy też Tibia jest pierwszą tego typu grą w twoim życiu?
Sylwia: Grałam troche w Muu online(czy jakos tak).lepsza grafika i dźwięk był,ale jakoś to nie było to czego szukałam.Zresztą w muu wciągął mnie Jacek.miał tam spory lvl-ik i grało sporo jego kolegow.A teraz oboje tylko Tibia
Qalust: "MY BOYFRIEND:Radek Bogatynia=*" Jacek nie jest zazdrosny ?
Sylwia: Napewno jest.Przeżywał moje "tibijskie miłości" razem ze mną na początku nie kumał o co chodzi,więc się nie "czepiał" ale jak bardzo duuuzo czasu rozmawiałam z Lechimem Arte był zazdrsony(Teraz nie ma Lechima w Tibi,rozmawiam z nim czasem na Msn)a żeby Jackowi nie było smutno zapoznałam go ze znajomą(Lady Demondra) i są teraz parą.teraz to mnie skręca gdy piszą sobie"i love u",ale cóż.Ale i tak oboje wiemy że to jest tylko gra .
Qalust: Gdy zaczełaś już grać sama bez brata zakładałaś sobie jakieś konkretne cele czy była to gra tylko dla przyjemności?
Sylwia: Grałam dla przyjemności.Tym bardziej że była to 3 klasa liceum,czyli matura,rodzice byli bardzo przeciwni temu że gram.A że zakazany owoc smakuje najlepiej... teraz chcem przekroczyć 50 lvl czyli 2 lvl i pierwsze założenie i cel osiągnięte...a co będzie dalej...nie wiem.
Qalust: Nie wiesz co bedzie dalej... lecz może cicho w myślach zakładasz podstawowe plany wielu gracz -100lvl itd.?
Sylwia: hehe co to to napewno przez prawie 2 lata wbiłam 48 lvl.więc może jeszcze z 6 i wbije 100lvl ale napewno będę do tego dążyć o ile będe miała taką możliwość.Od sierpnia mi się troche czas skruci(i nie tylko)ale będe się starać wbić jak najwięcej.Może będe 1st rl girl z 100lvl na Jamera .
Qalust: Życie prywatne zmieniło się odkąd grasz?
Sylwia: Zdecydowanie.Mam mniej czasu dla znajomych z rl.Szkołe skończyłam,mature zdałam(i to wale nieźle ).Z jackiem mamy więcej tematów bo on mówi o Czapli,a ja o Sylwii o sie działo w dany dzień.Teraz nie pracuje, a więc praktycznie cały dzień przed kompem jest mój.Udowodniłam też rodzicom,że dzięki tibi podszkoliłam swój angielski i że mogę pogodzić gre z innymi obowiązkami.
Qalust: Skąd u ciebie zainteresowanie ciężarówkami ?
Sylwia: Hehe czułam że się zapytasz . Więc sama nie wiem.Może dlatego że mój tata jeździ Tirami i mnie to wciagelo za soba (moj 5 letni brat tez tylko tir i tir ).Aczkolwiek nie są to wszystkie tiry:p najbardziej lubie te Amerykańskie z długim przodem i Dafy.hehe fajnie to brzmi.dziewczyna i o tirach rozmawia.W planach mam załozenie własnej firmy transportowej także będzie dobrze .Dodam jeszcze, żeco poniektórzy mówią na mnie "tirówka"nie ładnie, bo kojarzy się-wiadomo z czym,ale ja wiem że nie mówią tego obraźliwie .
Qalust: Nie dawno miałaś tittle na Tibii " foch master".O co chodzi ?
Sylwia: Więc "foh master"wyszedł od Xsar'das-a.kiedyś staliśmy pod depo i mnie zdenerwował więc odeszłam i powiedziałam "foch" xsardi długo nie myśląc powiedział ze jestem foch master.i tak też zostało.Niektórzy znajomi byli "dotknięci moim fochem",więc też wiedzą co on oznacza
Qalust: Xsar'das -cipka, Simas - piczka. Skąd takie nazwy ?
Sylwia: Któregoś dnia tak siedziałam obok Jacka i on pisał z Simasikiem.Ten coś powiedział a ja na to :a to piczka jedna...skoro simasik to piczka, nie mogłam pokrzywdzić Xsardaska i dlatego jest "cipka" ale obaj wiedzą,że nie jest to w żaden sposob obrazliwe.a czasem nawet po tym poznają,że ja siedze na Jacka postaci.
Qalust: Jak się zaczeła twoja przygoda z Eternal Power?
Sylwia: Wiem że jestem tam dość długo...Ale szczerze mówiąc nie pamietam w jakich okolicznościach tam trafiłam.Pamietam że byłam w kilku róznych gildiach.Wtedy było ważne tylko to aby miec znajomych z wyższym lvl niż ja.A teraz wiem że Ep to był dobry wybór.I raczej nie zamierzam tego zmieniać.
Qalust: Największego doła miałaś po tym jak padłaś na 45lvlu czy był też gorszy dzień podczas "tibijskiego życia"?
Sylwia: Chyba tak.Nigdy nie dałam się oszukać,nie miałam Hacka(odpukać w niemalowane) więc tamtego deda tylko tak przezyłam.Choć pamietam jak przechodziłam z rooka na maina i zamiast wybrać Thais moj brat wybrał Veno.a ze kiedyś tam był resp Gs'ow to na 8 lvl na dzień dobry dedzik.straciłam wtedy cała kase jaką zebrałam na rooku,ale byłam dumna że to Gs a nie rat
Qalust: Jaka była twoja największa głupota na tibii jaka popełniłaś i z której się dzisiaj z siebie śmiejesz?
Sylwia: hm..wiesz że nie przychodzi mi nic do głowy...zwykle staram się grać wg pewnych zasad,nie zawsze się to udaje ale nie ma z tego żadnyh konsekwencji.Ale wiem na ostatnim dedzie przez swoją głupote nie właczyłam Utamo...i ciemność widze ciemność xD a smieje sie do dziś.pomimo że niedawno odrobiłam straty
Qalust: Nie mam więcej pytań . Dziękuje pieknie za wywiad!
Sylwia: Wielkie dzięki za wywiadzik jesteś fajnym chłopcem. Z tego miejsca chciałabym pozdrowić:Jacka,Radka,Simasika,Xsardasa,Ślązaka,Panka,Petrusika,Diablica,Snd,Lolka,Seyna i cała reszte . |
|